Dawno mnie tutaj nie było, nie zapomniałem o nabiegu.pl 🙂 ani tym bardziej o bieganiu. Od ponad dwóch miesięcy miałem sporo pracy i niewiele wolnego czasu na to aby cokolwiek tutaj napisać. Oczywiście sporty uprawialiśmy i nadal to robimy a nawet więcej… Dzisiaj tchnęło mnie trochę na wspomnienia więc wszedłem sobie tutaj trochę poczytać jak to było dawniej i co się zmieniło.
Widzę że nadal nie dokończyłem wpisu jeszcze z 10 kwietnia „30 dni bez alkoholu„, ale chyba wkrótce to zrobię bo terminowo miało to być 7 maja a tu już sierpień…
Jakie zmiany?
Ostatnie miesiące przyniosły ze sobą wiele wydarzeń i wiele zmian. Nie tylko związanych z naszymi biegami ale głównie na tym się skupię. Ona miała wziąć udział w pewnym wydarzeniu o którym pisała wcześniej (i wzięła), mowa o triathlonie. Choć późno bo dopiero miesiąc przed zaczęła konkretnie trenować dodatkowo pływanie i jazdę na rowerze. Jak by ktoś nie wiedział to triathlon składa się z pływania, jazdy na rowerze i biegania – super sprawa! Chciałem jej towarzyszyć więc i ja zakupiłem rower, zwykłą kolarkę. Z niższej półki ale nie jakiś szmelc, nie byłem pewien czy polubię te klimaty.
Polubiłem…
Na tyle że dzisiaj już wiem że w triathlonie sprincie w którym ona brała udział ja za rok na pewno wystartuję! Już wcześniej pisałem że trochę zacząłem pływać no a teraz dołączyłem do tego rower. Jest fajnie, z tego co na początku zauważyłem (u mnie jak zwykle na odwrót) super mi się jeździ po bieganiu. Odwrotnie czyli poprawnie też jest ok. Takie mini zajawki triathlonu już mam za sobą, nie robiłem jeszcze pełnej trasy ale wiem co mnie czeka i niedługo zacznę się do tego konkretnie przygotowywać.
Ona wystartowała w swoim traithlonie, to było kilka dni przed rozpoczęciem naszych wakacji (koniec czerwca). Super zadowolona i dumna, ja też. Amatorką w bieganiu już dawno nie jest ale zajęcie 5-tego miejsca wśród kobiet zmotywowało nas do kontynuacji i we wrześniu już jej kolejny…
Wkrótce napiszę coś więcej odnośnie rowerowych doświadczeń, trochę ponarzekam, trochę pochwalę itd. 😉
Dobrego biegania! 🙂
