Amatorszczyzna

, ,

Nie jestem profesjonalną biegaczką, biegam bo lubię, i nawet mi to wychodzi:) chyba. Czasem mi się nie chce, zdarza się że łapie kontuzje, że odpuszczam bo poprzedniego wieczora były urodziny koleżanki:) ale zawsze wracam do joggingu.

Znajomi mówią że jestem Fit, ze sport stał się moim konikiem. Chyba mają racje, wiecie endorfiny… przecież można się od nich uzależnić; przynajmniej tak mówią ludzie.

Tak serio to nie patrzę na to co inni powiedzą, biegam dla Siebie i uważam ze właśnie to jest zdrowe, nie robię tego na pokaz, to jest Mój Świat. A właściwie od kilku miesięcy Nasz bo do mojego szaleństwa dołączył się mój zawzięty Mąż.

Biegamy z rana jeszcze przed pracą, po południu, wieczorem, zdążyło się nam nawet wystartować w zawodach odbywających się w nocy.

Moim zdaniem do biegania potrzebne są tylko buty, dobre chęci, pozytywne nastawienie i odrobina samozaparcia. Gruby, chudy, fit czy nie każdy może biegać, uwierzcie że nawet Maratony.

Menu

Nasz blog używa plików cookies. Więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close