Burza

, ,

Bywają biegi, które kończą się zaraz po stracie. Nie są to najszczęśliwsze w życiu chwile. Nie myślę tu o kontuzji, czy o nie zapowiedzianej burzy lub wichurze…

Czasami wstaje się lewą nogą z łóżka…

Wysoki poziom hormonów podczas najtrudniejszych dla kobiety dni, może zamienić przyjemność w koszmar. Do tego niedogadanie szczegółów czy długości trasy… Nawet głupi żart ze strony towarzyszącej ci na co dzień w biegu osobie może sprawić że ochota na jogging wyparuje. Zamiast dobrego zmęczenia po biegu – pozostaje tylko zły humor do końca dnia.

Serdecznie odradzam biegania w takie dni.

Menu

Nasz blog używa plików cookies. Więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close